Samochód klasyczny warto odpowiednio przygotować do zimy. Dzięki temu uda się uniknąć wielu niepotrzebnych uszkodzeń. Jak przygotować auto klasyczne do zimy? O wszystkim informujemy w naszym poradniku.
Bez względu na to, czy nasz samochód klasyczny pokonuje do 5000km przebiegu rocznie, czy też przez niemal cały rok stoi w garażu, trzeba go odpowiednio przygotować do zbliżającej się zimy. Współczesne zimy są cieplejsze w porównaniu do tych, które występowały kilkanaście lat temu. Ale przez to są obfitują w większą ilość opadów, szadzi, błota, mgły itd. Im więcej wilgoci, tym większe zagrożenie korozją. Im więcej zamarzającej szadzi, tym większe zagrożenie porysowaniem lakieru.
Samochód klasyczny wymaga większej dbałości niż młodsze auta. Poniżej wymieniamy wszystkie czynności, które warto wykonać przed zimą. Każdy posiadacz auta klasycznego powinien wybrać te, które uważa za stosowne.
Podpis - zdjęcie przed nagłówkiem H2
Kompleksowe przygotowanie samochodu klasycznego do zimy - czynności podstawowe
1. Wymiana płynu do spryskiwaczy na zimowy. Można też po prostu wlać zimowy koncentrat do znajdującej się w zbiorniczku dużej ilości płynu letniego. Czynność trzeba wykonać także w tych autach, które stoją. Dlaczego? Zamarznięty płyn letni może rozerwać zbiornik płynu do spryskiwaczy, a także inne elementy (przewody, dysze itd.).
2. Sprawdzenie odporności płynu chłodniczego na zamarzanie. W tym celu wystarczy zaopatrzyć się w prosty tester płynu chłodniczego (za kilkanaście złotych). Nabiera się nim płyn ze zbiorniczka w samochodzie - i można łatwo sprawdzić, jaka jest temperatura zamarzania płynu chłodniczego. Standard to od minus 25 do minus 35 st. C. Jeśli płyn zapewnia tylko minimalną odporność na zamarzanie, należy go wymienić, bez względu na to, czy auto stoi czy jeździ. Może dojść do rozerwania chłodnicy i przewodów chłodniczych. Poza tym stary płyn chłodniczy traci właściwości ochronne przed korozją.
3. Sprawdzenie sprawności ogrzewania i klimatyzacji (jeśli jest na wyposażeniu). Zimą trzeba liczyć się z parowaniem szyb oraz podwyższonym stopniem wilgotności. Ogrzewanie i klimatyzacja skutecznie z tym walczą. Trzeba również pamiętać o wymianie filtra kabinowego.
4. Oczyszczenie podszybia z wszelakiego typu zanieczyszczeń, takich jak igły, liście itd. Celem jest zapewnienie dobrej drożności dostępu powietrza do wnętrza kabiny.
5. Dezynfekcja układu doprowadzającego powietrze do kabiny/dezynfekcja klimatyzacji. To szczególnie ważne przed zimą, kiedy będzie trzeba często korzystać z klimatyzacji albo ogrzewania. Wystarczy kupić prosty do zastosowania środek w sprayu (do dezynfekcji klimatyzacji i układu zapłonowego) i zastosować go, zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
6. Przed zimą warto zastosować dodatek do paliwa (do silnika diesla, albo do silnika benzynowego), mający na celu usunięcie wody ze zbiornika paliwa. Takie środki czyszczą również układ paliwowy, co jest bardzo pożądane.
7. Jeśli już jesteśmy przy paliwie. Nawet, jeśli auto stoi, to w jego zbiorniku powinna znajdować się większa ilość paliwa. Przynajmniej połowa baku. Dlaczego? Mała ilość paliwa może zamarznąć przy silnym mrozie. Kiedy w baku jest mało paliwa, będzie się w nim pojawiać wilgoć. W samochodach klasycznych przede wszystkim stosowano baki metalowe. Zatem mogą one korodować, kiedy w baku znajdzie się woda. Drobiny korozji mogą potem powodować problemy w układzie paliwowym.
8. Koniecznie należy zadbać o uszczelki - w drzwiach i w tylnej klapie. Trzeba je umyć, osuszyć i nasmarować smarem silikonowym. Dzięki temu pozostaną elastyczne i nie zamarzną.
9. Przed zimą należy koniecznie nasmarować zamki w drzwiach samochodu. Dzięki temu nie zamarzną. Często do tego stosuje się smar grafitowy. Czynność tą należy wykonać także wtedy, gdy samochód klasyczny ma centralny zamek. Wtedy smarujemy bębenek zamka w drzwiach kierowcy.
10. Same zamki warto chronić przed zamarznięciem. Jeśli auto chroni garaż, albo pokrowiec, wtedy nie ma obawy, że zamki zamarzną.
11. Należy pamiętać o akumulatorze. Przed zimą należy go doładować do pełna za pomocą prostownika. Jeśli auto będzie stać w garażu, albo na zewnątrz i nie będzie używane przez długi czas - akumulator warto po prostu zdemontować. Jeśli auto jeździ rzadko, akumulator warto co dwa tygodnie (zależnie od stanu akumulatora) doładowywać prostownikiem.
12. Jeśli nasz samochód klasyczny to diesel, to do baku warto wlać deprasator w odpowiednich proporcjach (w stosunku do ilości paliwa w baku). To specjalny środek, który zapobiega wytrącaniu się parafiny z oleju napędowego, do czego dochodzi w niskich temperaturach. W trakcie zimy stacje paliw dodają deprasator do sprzedawanego oleju napędowego. Ale auto klasyczne jeździ rzadko, zatem może mieć w baku tak zwane paliwo letnie. Deprasator warto wlać także wtedy, gdy samochód stoi i nie jest używany.
13. Jeśli auto klasyczne przede wszystkim stoi, to do jego wnętrza warto włożyć specjalne środki, pochłaniające wilgoć. Mogą to być woreczki ze specjalnym wkładem.
14. Musimy pamiętać, żeby auto klasyczne "zimowało" na bezpiecznym podłożu. Najlepiej jeśli będzie to betonowa podłoga, albo kostka brukowa, jeśli pojazd stoi przed domem. Długotrwałe wystawienie samochodu na działanie wilgoci (z trawiastego albo szutrowego podłoża) może powodować ataki korozji.
15. Jeśli auto klasyczne przede wszystkim stoi, to co pewien czas warto otwierać drzwi i wietrzyć jego wnętrze. Dzięki temu w środku nie będzie zbierała się wilgoć. Może ona powodować korozję i powstawanie pleśni na wykładzinie.
16. A jeśli samochód klasyczny "będzie w ruchu", to warto wymienić dywaniki tekstylne na gumowe. To kolejny krok, mający na celu ochronę wnętrza przed gromadzeniem się wilgoci.
17. Zabezpieczenie lakieru auta klasycznego przed skutkami zimy. Co możemy zrobić? Auto trzeba przede wszystkim dokładnie umyć i osuszyć. A potem (jeśli samochód nie jest pokryty powłoką ceramiczną albo folią bezbarwną) nawoskować lub zastosować wosk hybrydowy (połączony z ceramiką). Powinno się zastosować wosk twardy lub miękki i dokładnie pokryć nim karoserię. Podobnie można zabezpieczyć felgi (stalowe i aluminiowe). Najpierw należy je dokładnie umyć, potem wysuszyć, a na koniec nawoskować.
18. Jeśli auto będzie jeździć w trakcie zimy, to warto zamontować w nim opony zimowe, albo całoroczne.
19. I oczywiście, na sam koniec, należy pomyśleć o bezpiecznym miejscu do przechowywania pojazdu w trakcie zimy. Najlepszy byłby oczywiście garaż. Ale dobrym rozwiązaniem jest również pokrowiec, zakrywający cały samochód. O sposobach ochrony auta przed warunkami atmosferycznymi pisaliśmy we wcześniejszym artykule.
20. Powinno się również uzupełnić poziom wszystkich płynów. Trzeba pamiętać o tym, że nawet, jeśli pojazd nie jeździ, to olej silnikowy należy w nim wymieniać - raz na rok.
21. Jeśli auto ma na wyposażeniu szyberdach, również trzeba go oczyścić, a jego uszczelki umyć, osuszyć i nasmarować specjalnym smarem, tak zwanym suchym.
22. Jeśli auto klasyczne będzie stać przez całą zimę, to jego opony można dopompować mocno, więcej niż zaleca to producent w przypadku jazdy. Ale bez przesady - wystarczy więcej o 0,5 bara. Boki opon warto posmarować środkiem do konserwacji ogumienia.
Niektórzy właściciele aut klasycznych wykorzystują kobyłki. Dzięki nim koła nie ulegają deformacji na skutek długiego stania w miejscu. Zawieszenie auta "odpoczywa", a większy prześwit pozwala na lepszą wentylację.
Kompleksowe przygotowanie samochodu klasycznego do zimy - czynności dodatkowe
Co można jeszcze zrobić, poza wymienionymi wcześniej czynnościami?
- Jeśli samochód klasyczny stoi i będzie stał przez całą zimę, to warto pamiętać o tym, że na tarczach hamulcowych pojawi się rdza. Może ona całkowicie zablokować działanie układu hamulcowego. Dlatego warto kupić dwa środki: środek do usuwania rdzy z tarcz hamulcowych, a także drugi, który służy do usuwania śladów po pierwszym środku (są sprzedawane w zestawach). Trzeba zdemontować każde koło i wyczyścić tarcze z rdzy.
- Można wykonać zabezpieczenie antykorozyjne metalowych części podwozia (za wyjątkiem układu wydechowego). W tym celu podwozie trzeba umyć i wysuszyć (można to zrobić na myjni). Następnie pokrywa się podwozie auta specjalnymi środkami, które wiążą rdzę i tworzą warstwę ochronną. Takie środki muszą schnąć przez ok. 24 godziny. Wiele z nich dostępnych jest w formie sprayu, zatem nie trzeba korzystać z kompresora. Należy za to pamiętać o ochronie wzroku (okulary) i układu oddechowego (maska).
- W trakcie zimy panuje gorsza widoczność. Dlatego warto pomyśleć o oczyszczeniu kloszy, aby zapewnić im pełną przejrzystość. Warto też sprawdzić stan żarówek. Jeśli auto klasyczne ma jeździć zimą, to dobrze będzie zaopatrzyć się w komplet zapasowych żarówek. Niewielkie zmiany napięcia w instalacji auta oraz wahania temperatur sprawiają, że żarówki halogenowe często się przepalają.
- W trakcie wilgotnych zim w autach klasycznych bardzo często niedomagają elementy układu zapłonowego. Najczęściej winnym są kable wysokiego napięcia. Warto sprawdzić ich stan, zwracając uwagę na wszelakie uszkodzenia izolacji. Albo niebieską poświatę po uruchomieniu silnika (widoczną w nocy, po podniesieniu maski, jeśli izolacja kabla jest uszkodzona). Zawilgocone kable są powodem problemów z uruchamianiem auta.
- Przed zimą można też umyć silnik, skrzynię biegów i wnętrze komory silnika, korzystając ze specjalnego środka do mycia silników i mokrej szmatki. Pozostałości zaschniętego brudu i błota będą wywoływać korozję. A to ostatnia rzecz, której chcemy w samochodzie klasycznym. Można umyć cały blok silnika i głowicę, używając niewielkich ilości wody do spłukiwania. Należy unikać stosowania myjek wysokociśnieniowych.
- Można również nasmarować mechanizm wycieraczek. Nie trzeba rozbierać, wystarczy zastosować smar (np. PTFE) z długim aplikatorem. Jeśli auto będzie jeździć zimą, to obciążenie układu wycieraczek będzie bardzo duże. Po co ryzykować zatarcie i spalenie drogiego silnika, napędzającego układ? Aplikator trzeba wcisnąć w odpowiednie miejsce przy podszybiu (w otwory) i nasmarować mechanizm. Można sobie pomóc dodatkowym oświetleniem.
Samochód klasyczny wymaga odpowiedniej dbałości. Nawet łagodna zima może spowodować wiele uszkodzeń, od zwiększonych ataków korozji, po uszkodzenia lakieru. Warto tego uniknąć i zadbać o swoją klasyczną piękność.