Akumulator w samochodzie zabytkowym pracuje w specyficznych warunkach. Są one inne, niż w przypadku standardowego samochodu, używanego na co dzień. Warunki te mają wpływ na trwałość baterii samochodowej.
-
W większości przypadków samochód zabytkowy nie jest wykorzystywany codziennie. Auto tego typu jest najczęściej eksploatowane sporadycznie. Do codziennej jazdy właściciele mają inne auta. Zresztą, wielu ubezpieczycieli sprzedających ubezpieczenia dla tego typu pojazdów podkreśla, że auto zabytkowe nie może być jedynym autem w rodzinie i nie może służyć do codziennej eksploatacji.
-
Samochód zabytkowy jest najczęściej eksploatowany na krótkich trasach. Rzadko kiedy wyjeżdża w dłuższą drogę.
-
Auta, które nie są garażowane, mogą być wystawione na działanie silnych promieni słonecznych latem oraz mrozu zimą. Tego typu warunki powodują przyspieszone rozładowanie akumulatora. Latem ze względu na znaczne przyspieszenie procesu samorozładowania na skutek wysokiej temperatury pod maską, a zimą ze względu na zamarzanie elektrolitu.
-
Każdy akumulator rozładowuje się - jest to naturalny proces samorozładowania. Akumulator podtrzymuje również działanie szeregu elementów wyposażenia samochodu, które działają po wyłączeniu silnika. To alarm samochodowy i inne zabezpieczenia wymagające zasilania. W nieco młodszych autach zabytkowych z lat 80 - tych i 90 - tych można już znaleźć sterowniki i radia, które także zużywają energię do podtrzymania pamięci. Im więcej wyposażenia - tym szybsze rozładowanie akumulatora. Niekiedy alarmy niefabryczne są przyczyną bardzo dużego zużycia prądu postojowego (po wyłączeniu silnika) i wpływają na rozładowanie akumulatora.
Czy można wybrać specjalny akumulator do samochodu zabytkowego?
Skoro akumulator jest narażony na rozładowanie, to czy można w samochodzie zamontować akumulator o większej pojemności? Nie, jest to działanie bez sensu. Taki akumulator wymaga dłuższej pracy alternatora, aby mógł zostać naładowany do pełna (trzeba przejechać większy odcinek drogi). Na skutek tego, że alternator jest źle dopasowany do pojemności akumulatora, ten może nigdy nie być naładowany do końca, co jest bardzo szkodliwe.
Akumulator do samochodu zabytkowego musi zostać dobrany zgodnie z zaleceniami producenta, pod względem pojemności, rozmiaru oraz rozstawu biegunów.
Można za to zastosować akumulator, wykonany w nowoczesnej technologii. Na przykład akumulator wyprodukowany w technologii EFB. To akumulator, przeznaczony do systemów start-stop oraz aut jeżdżących przede wszystkim po mieście i na krótkich trasach. Jest bardziej odporny na rozładowanie. Co nie oznacza, że nie może ulec całkowitemu rozładowaniu, które doprowadzi go do technicznej śmierci.
-
W samochodach zabytkowych na pewno nie można stosować akumulatora wykonanego w technologii AGM, również przeznaczonego do stosowania w autach z systemem start - stop i bardziej odpornego od zwykłych akumulatorów, na rozładowanie.
Jak dbać o akumulator, zamontowany w samochodzie zabytkowym?
Stałe niedoładowanie akumulatora a także doprowadzenie go do całkowitego rozładowania powodują zniszczenie akumulatora. Do całkowitego rozładowania może dojść na skutek długiego okresu bezczynności, wystawienia auta na działanie silnych promieni słonecznych albo silnego mrozu. Proces może także przyspieszyć duży pobór prądu po wyłączeniu silnika
.
Jak temu zaradzić?
-
Przy okresach dłuższej bezczynności warto po prostu demontować akumulator z samochodu. Stanowi to dodatkowe zabezpieczenie antykradzieżowe, w przypadku auta parkującego w garażu, na parkingu strzeżonym albo na własnym terenie. Warto to robić w szczególności w trakcie gorącego lata i mroźnych dni. Optymalna temperatura do przechowywania akumulatora samochodowego to 20 st. Celsjusza.
-
Jeśli nie chcemy demontować akumulatora z samochodu, możemy po prostu chronić auto przed mrozem (zostawiając je np. w ogrzewanym garażu) i przed silnym promieniowaniem słonecznym (tutaj sprawdzi się wiata, garaż, zacienione miejsce).
-
Jeśli auto jeździ sporadycznie, akumulator trzeba doładować do pełna za pomocą prostownika elektronicznego. Dzięki temu uda się znacząco przedłużyć okres jego eksploatacji.
-
Możemy zastosować prostownik elektroniczny (mikroprocesorowy) z funkcją podtrzymywania stanu akumulatora. Taki prostownik musi być przez cały czas podłączony do akumulatora i równocześnie do gniazdka z prądem. Prostownik tego typu cały czas monitoruje stopień naładowania akumulatora i przerywa ładowanie, gdy napięcie akumulatora (standardowego) osiągnie wartość 14,4V.
-
Akumulator należy co pewien czas myć. Dlaczego? Na akumulatorze osadzają się różne zanieczyszczenia, takie jak kurz. Zwłaszcza w aucie zabytkowym, które stoi na otwartym terenie. Zanieczyszczenia powodują, że po obudowie akumulatora krążą tak zwane prądy błądzące, powodujące jego przyspieszone rozładowanie.
-
Warto zabezpieczyć klemy akumulatora, stosując wazelinę albo odpowiedni smar. To ochrona przez korozją.
-
Poza samym akumulatorem trzeba również pamiętać o elementach ściśle z nim powiązanych, mających wpływ na sprawne uruchamianie silnika. To przewody masowe, łączące biegun ujemny akumulatora z karoserią samochodu. Zazwyczaj jest ich kilka. Kluczowe znaczenie mają oczka metalowe, którymi przewody są przymocowane do karoserii auta. Mogą być one atakowane przez korozję. Można łatwo temu zapobiec, stosując preparaty do czyszczenia styków elektrycznych, a potem środki do zabezpieczenia przez korozją (np. zwykłą wazelinę techniczną).
Średni czas eksploatacji akumulatora samochodowego to 5 lat (w odpowiednich warunkach). Akumulator nie należy do najdroższych części samochodowych, ale tani też nie jest. Podzespół średniej klasy kosztuje ok. 250 zł. Dlatego warto przedłużyć okres jego eksploatacji do maksimum i równocześnie, cieszyć się możliwością łatwego uruchamiania silnika naszego samochodu zabytkowego.
Photo by <a href="https://foter.co/a7/8327e4">Esprit de sel</a> on <a href="https://foter.com/re9/11769d">Foter.com</a>